XXII NIEDZIELA ZWYKŁA 29 .08.2021

Przed samooszukiwaniem się przestrzega nas dzisiaj również św. Jakub: „wprowadzajcie słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie”. Słowo Boże było faryzeuszom dobrze znane, ale bardziej przejmowali się względami ludzkimi. Do nas Słowo Boże dociera obfitymi strumieniami: lekturą Pisma Świętego, czytaniami i homiliami liturgicznymi, ustnym i pisemnym nauczaniem pasterzy Kościoła, mediami służącymi temuż Słowu. O wiele jednak węższe są kanały, przez które płyną czyny ze Słowa zrodzone. Rodzenie czynu ze słowa jest bowiem wielkim trudem. Wymaga nie tylko znajomości słowa, ale posłuszeństwa słowu oraz zaangażowania woli i sił. Nadto w kontekście tego, co oferuje świat, życie według Słowa wydaje się po prostu nieopłacalne. Dlatego człowiek pozwala, by rodziły się w nim „złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwo, chciwość” i to wszystko, co w dzisiejszej Ewangelii Jezus wylicza. W ten sposób dokonuje się proces ludzkiego samooszukiwania się. Oszukujemy się nieraz przydając moralną wartość naszym czynom, twierdząc, że trwamy z Bogiem w przyjaźni, że właściwie kształtujemy relacje z bliźnimi. Musimy sobie jasno powiedzieć, że w końcu możemy się oszukać w sprawie wiecznego zbawienia.

Takie hasła, jak: Bóg – nie wiadomo, czy istnieje; wiara – nie wzrusza mnie; Kościół – nie jest mi do niczego potrzebny, należą przecież do najbardziej oszukańczych. Ich głośne pobrzmiewania sprawiają jednak, że wielu według nich  układa swoje życie.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*