20 niedziela zwykła – 20 sierpnia 2023

Spójrzmy na  kobietę kananejską z dzisiejszej Ewangelii. Jej odwaga i niezłomna wiara, a zarazem przeświadczenie o słuszności prośby są godne naśladowania. Chcąc pomóc swemu dziecku, z matczynej miłości godzi się na największe poniżenie. Córka prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy z bezgranicznej ofiary matki, która jest gotowa poświęcić wszystko, aby uwolnić swe dziecko z jarzma zależności od złego. Miłość matki do dziecka sprawia cud. Pan Jezus mówi; „O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie jak chcesz!” (Mt15, 28). Oto cud miłości. Przedstawiony problem jest ponadczasowy i ma życiową doniosłość.

Pan Jezus początkowo tłumaczy, że Jego misja ogranicza się do zagubionych owiec z domu Izraela. Swoi – obojętnie, czy chodzi o własną rodzinę, czy o dalszych krewnych – mają zawsze pierwszeństwo. Przede wszystkim należy zaradzić biedzie i ubóstwu w najbliższym otoczeniu. Potem przychodzi kolej na potrzeby obcych. Kobieta kananejska z pewnością to rozumiała. Dla Boga jednak ważny jest każdy człowiek w każdej sytuacji, a równocześnie jego wiara i miłość. Ta pogańska kobieta doświadczyła łaskawości Pana, bo dała dowód wiary i nadziei umotywowanej miłością do dziecka. Pamiętając o tym bądźmy ludźmi, którzy w udzielaniu pomocy nie robią żadnych różnic i nie stwarzają barier.

Maryjo, Matko nasza, Matko Dobrego Początku, spraw, abyśmy uznawszy swoje wspólne pochodzenie i wspólne przeznaczenie odnosili się do siebie z szacunkiem, łagodnością  i pomagali sobie nawzajem.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*